PINK CHRISTINE

❤ ❤ ❤ Wenus miała miękkie kształty, białą, atłasową skórę i pełne, jędrne piersi, o cynobrowych sutkach. W nagłym pochyleniu ud ujrzałam jej wargi, różowe i delikatne ❤ ❤ ❤

Dear PINK’s

Biało-różowe wargi, różowo-brązowe wargi. Różowieją różowo-brunatne koniuszki piersi. Ssanie różowych pączków róży !!! Dziś Różowe Szaleństwo – “Pamiętnik Krystyny” – kolejna perła erotycznej grafomanii i to tym razem pierwszej wody 🙂 Jest lato 1916 młody porucznik pruskiej cieżkiej artylerii Heinrich von Neumann odnajduje przypadkiem niepozorny rękopis pisany kobiecą ręką i sygnowany Christine S – jako, że w rzeczywistość jest wysoko postawionym oficerem niemieckiego wywiadu przesyła go specjanym kurierem do Berlina – zamiast tajnego raportu. Nie można wrazić słowami konsternacji dowództwa sztabu niemieckiego. (…) Tak oto zaczyna się zawrotna światowa kariera “Pamiętnika Krystyny”. 47 wydań brytyjskich, masowa dziesięciomilionowa edycja Whellarda w USA, tłumaczenie na 68 języków, 9 ekranizacji kinowych i telewizyjnych – to zaledwie część sukcesów tego utworu. Kiedy w 1978 r. prezes Francuskiego Stowarzyszenia Pisarzy Brukowych, Michel Firadoux zwrócił się z apelem o odnalezienie autorki “Pamiętnika” i zapowiedział przedstawienie jej do Nagrody Nobla przez świat przeszła najpierw fala procesów o ustalenie autorstwa, potem procesów o zniesławienie, następnie fala rozwodów i wreszcie dysertacji naukowych. – to wszystko z posłowia doc. dr hab. Tycjusza Morawińskigo z bliżej nie określonego Instytut Historii Sztuki. Chapeau bas! Tajemniczy Tycjuszu – posłowie godne jest tekstu. A must know dla wszystkich wielbicieli lierackich kuriozów, książeczka przezabawna, momentami napisana i zredagowana po prostu skandalicznie*, jednocześnie niesamowicie przerysowana i literalnie ociekająca seksem. Literatura akcji w pełnej erotycznej glorii 😀

PINK NOT DEAD!

maurycy

Już jako trzynastoletnia dziewczyna o białoróżowej cerze odznaczałam się wyjątkową urodą i harmonijną budową ciała. Zapowiadałam się na piękną kobietę. Do trzynastego roku życia mój temperament zupełnie milczał. Dopiero gdy na różnych częściach mojego ciała ukazały się pierwsze objawy dojrzałości, gdy zaczął narastać meszek kędzierzawych włosów w miejscu, które matka pozwalała obnażać tylko przy kąpieli i które uważała za bardzo wstydliwe, wtedy do ciekawości zaczęło dołączać samouwielbienie.

str. 3

Stryjenka znajdowała się w łazience. Postanowiłam zrobić jej niespodziankę gdy nadejdzie – i z kwiatami schowałam się w garderobie między suknie. Stałam cichutko zadowolona ze swego planu. W kilka chwil potem Helena weszła do sypialni. Przed lustrem zrzuciła z siebie płaszcz kąpielowy i stanęła zupełnie naga. Wtedy po raz pierwszy zobaczyłam całe piękno jej wspaniałego aksamitnego ciała. Smukłe biodra, jędrne nogi, kuliste przepiękne piersi o różowych koniuszkach.

str. 5

Z taką ciekawością i napięciem pożerałam wzrokiem ów przedmiot, że oczy mi niemal wyszły na wierzch – był to długi, gruby, mięsisty wał. Jakiż był inny od tych, które widziałam na posągach i u młodych chłopców. Bałam się go a jednocześnie dreszcz rozkoszy przenikał moje ciało. Stryj Artur nie patrzył w moją stronę, oczy jego pochłaniało nagie ciało kobiety. Wydawało mi się, że ręką chce poskromić buntowniczy członek, bo wodził po nim zgiętymi palcami w jedną i drugą stronę. Zobaczyłam, że nagle odsłonił jego grubą główkę; lęk mój wzrósł, lecz wzrosło i uczucie rozkoszy. Mocno zacisnęłam uda, Stryj ujął bezsilnie zwisającą rękę Heleny i poprowadził ją ku temu mięsistemu wałowi, który lekko drgał nad zwisającymi dwiema kulami.

str. 7

Uda miała rozszerzone niemal do granic pod naporem ogromnych, muskularnych, ciemnobrązowych łędźwi hrabiego. Widać było czerwień warg sromowych, różową miękkość wilgotnej łechtaczki, a także puszyste, naperfumowane kudełki, łączące się na jej wzgórku z czarnymi jak węgiel, silnie kręconymi włosami hrabiego Borysa. Był to widok niezrównany, oszałamiający i upojny. Samo jego wspomnienie doprowadzało ją do szału.

str. 35

Widziałam więc dwa piękne ciała splecione w uścisku. Książę wpychał jej głęboko, swój członek aż po same jądra, gniotąc jej delikatny brzuszek, a twardym torsem miażdżąc piersi. Rudolfina oddawała się mężczyźnie z całym szalonym entuzjazmem płciowym, odpowiadała na jego gorąco coraz szybszymi ruchami. Aplikował jej serię pchnięć, falowaniem bioder. (…) W chwilę potem Rudolfina owładnęła sztywnym jeszcze członkiem księcia i bawiła się nim jakiś czas. Następnie rozwarła uda i wytarła swą napęczniałą szparkę batystową chusteczką. Uśmiechnęła się zadowolona, że jej uda zgarnęły pierwsze siły księcia. Postanowiłam się zrewanżować. Książę Eugeniusz był nadzwyczaj uprzejmy. Traktował nas z niezwykłą delikatnością (…)

str. 51

Płonącym spojrzeniem książę pochłaniał rozwarte przed nim skarby mojej szparki, którą na próżno usiłowałam zakryć ręką. Palącymi pocałunkami całował moją dłoń, lizał szparkę, aż ciarki zaczęły chodzić mi po krzyżu. Potem ukląkł między udami i pochylił swój twardy, potężny korzeń, aby jego wyrzeźbioną glowicą poszukać wejścia (…)

str. 52

Przeszliśmy po moście na wyspę i tam sprowokowałam Arpada do wyznań. Młodzieniec rzucił mi się do nóg i oświadczył, że będzie mnie kochać aż do śmierci. Uwielbia ziemię, po której stąpam. Blagał bym mu pozwoliła ucałować swoje stopy. (…) Drżałam i wiłam się z rozkoszy… Traciłam niemal zmysły z podniecenia. Przymknęłam na chwilę powieki. Gdy je otworzyłam, dostrzegłam blisko mych ust wspaniale napęczniały, gruby, podobny do rogów byka – członek Arpada.

str. 59

W sypialni Róża padła mi na szyję i skarżyła się, że jej nie kocham, skoro pozwoliłam mężczyźnie na posiadanie mego ciała. Była bez majteczek. Ściągnęłam z niej sukienkę i pochyliwszy ją nad krawędzią fotela zaczęłam całować różowe koniuszki jej piersi, lizać jędrne dziewczęce wargi między udami. Ferry pomógł mi pieścić Różę i obnażyć ją zupełnie. Wielką głowicą swego członka począł rozchylać krawędzie jej muszelki…

str. 74

“Pamiętnik Krystyny”
Wydawnictwo A.T., Warszawa, 1990

“Pamiętnik Krystyny” – kompletny tekst bez posłowia:

❤ Word

❤ ❤ HTML (scroll down)

przy okazji Kiϟϟ: Christine Sixteen – jednen z ich najpopularniejszych kawałków – niewiarygodny poziom prostoty…

* we wszystkich cytatach zachowana została oryginalna pisownia i interpunkcja