Panna Weronisia miewała bieliznę przecudną, batyst najdelikatniejszy, jakby najdrobniejsze pajączki go robiły.
Dear PINK’s
Dzisiaj różyk mocno staroświecki ale nader wdzięczny i zabawny. Ostatnimi czasy podobne sorbety funduje mi Rafał Sędziak za co wdzięczny mu jestem niepomiernie. Zainteresowanych bliższym spotkaniem z twórczością Józefa Chociszewskiego odsyłam do jego Pół Kopy wesołych opowiadań.
PINK NOT DEAD!
maurycy

Józef Chociszewski, Pół Kopy wesołych opowiadań, Poznań 1885, nakładem autora.
