PINK MUSLIN

♫ I am a glossy photograph
I am in colour and softly lit
Over exposed and well blown up
Carefully printed and neatly cut
You can look at me for hours
I won’t mind, I let you dream
From the page of a magazine ♫




Jo Collins, PMOM – December 1964

Dear PINK’s

“O trzy kroki od niego ujrzałam postać biało ubraną, dziewczęcą, wdzięczną postać, pełną, ale piękną w linii; a gdy popieściwszy Carla podniosła głowę i odrzuciła długi welon, ukazała się twarz doskonałej piękności. Doskonała piękność to mocne słowo, a jednak go nie cofam ani go nie zmieniam: tak delikatne rysy, jakie tylko umiarkowany klimat Albionu wytworzyć zdoła, tak czyste barwy róż i lilii, jakie tylko wilgotne wiatry i mgliste niebo Anglii wyhodować potrafią, usprawiedliwiały w tym wypadku to określenie. Zjawisku temu nie brakło żadnego wdzięku, nie posiadało widocznych defektów. Młode dziewczę miało rysy regularne i delikatne, oczy, jakie widzimy na cudnych malowidłach: wielkie, ciemne, ocienione długimi rzęsami, dodającymi im tyle łagodnego uroku; brew jak malowaną, białe, gładkie czoło, które dodaje spokoju żywszym urokom cery, zarys twarzy owalny, świeży, czysty; usta również świeże, rumiane, ślicznie zarysowane, równe, lśniące zęby bez skazy; dołeczek na brodzie i piękne, bujne włosy; słowem, posiadała wszystkie uroki, które, połączone tworzą ideał piękności. Z zachwytem patrzyłam na to śliczne stworzenie; podziwiałam ją z całego serca. Natura musiała ją stworzyć będąc w nastroju niezwykłej wspaniałomyślności i zapominając o swym zwykłym macoszym skąpstwie obdarzyła swą wybrankę z hojnością wielkiej damy.” *

PINK NOT DEAD!

* Charlotte Brontë
Dziwne losy Jane Eyre
tłumaczyła Teresa Świderska
PIW, Warszawa 1976

check also:

PINK PMOM on my tumblr

PINK PERFECTION

PINK LEATHER

PINK MIMICRY

PINK DIOR