Podniosła batystową chusteczkę do oczu. – Tak. To było straszne. Spalił się, biedaczysko, na węgiel. Myślałam, że tego nie przeżyję. Ale czas goi najboleśniejsze rany. C’est la vie. *

Meltdown Dunny by Chris Ryniak, Kidrobot
Dear PINK’s
Hell Yeah! The Sun is Shining!
PINK NOT DEAD!
check also:
& Of Course The Fabulous FREAK FAMILY
*
Zygmunt Zeydler Zborowski
“Gość z Londynu”
Czytelnik 1968