Od pierwszej chwili pokochaliśmy się jak bracia i bez trudu odgadywaliśmy swoje myśli, nawet najskrytsze. Ale była jedna rzecz, którą różniliśmy się od siebie. Anemon-Lusterko miał siostrę.*

Jan Marcin Szancer: Multiflora, “Trymuf Pana Kleksa”, Jan Brzechwa,
1965
Dear PINK’s
Brzechwa & Szancer. Duet Doskonały: Cóż za wdzięk! Co za szyk! Jak smukłe szyje, Jak kształtne łydki 🙂 Radość, gibkość. A jaki potencjał liryczny:
Gotów byłem przysiąc, że na całym świecie nie ma dziewczyny równie pięknej, i wobec tego nie wierzyłem, aby mogła być czyimkolwiek sobowtórem. Miała płeć delikatną jak płatki dalii, oczy złociste jak rezeda, usta pąsowe jak piwonia, głowę trzymała dumnie jak hortensia, a w okół niej unosił się zapach róż. I trudno byłoby wybrać dla niej odpowiedzniejsze imię niż to, które nosiła. Nazywała się Multiflora.*
Takich rzeczy się nie da zaprogramować w Kulturze. Ich pojawienie się to Dar 🙂 Nasze Cudowne Kolonie: Wyspa Sobowtórów. Alamakota 😉
PINK NOT DEAD!
maurycy

Jan Marcin Szancer: Bulpo & Pulbo – uczeni ogrodnicy, “Trymuf Pana Kleksa”, Jan Brzechwa,
1965
Ogrodnicy istotnie byli piękni i postawni, a przy tym w pełni prostoty i godności.
Pisarze myślą tylko o postaciach, które sami stworzyli, inżynierowie zajęci są wyłącznie maszynami, podróżnicy chętnie wyjeżdżają i zostawiają swoje żony, lekarze bardziej interesują się chorymi niż zdrowymi. Jedynie miłośnicy roślin i kwiatów potrafią ocenić piękno ludzkiej duszy!

Jan Marcin Szancer: Siostry Lewkonikówny, “Trymuf Pana Kleksa”, Jan Brzechwa,
1965
A oto moje córki: Róża, Dalia, Hortensja, Rezeda i Piwonia. Wszystkie panny na wydaniu 🙂
*wszystkie cytaty z “Tryumfu Pana Kleksa”
zgodnie z wyd. III zebranym, Czytelnik, Warszawa 1977
Check also:
PINK LANDRYNKI (Rated T for Tuwim)
PINK CARTOONS (Berezowska, Peynet)
…